Uroczy wieczór w starym kinie, czyli dubler i taper w Muflonie

26 maja 2017 roku (piątek), w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury "Muflon" Krzysztof Rogacewicz wcielił się w znane gwiazdy kina: Marlenę Dietrich, Polę Negri, Marylin Monroe, Humphreya Bogarta, Rudolfa Valentino, Charliego Chaplina, Freda Asteira... Na twarzach zgromadzonej widowni poruszenie i uśmiech wzbudzały piosenki m.in. "Lily Marlene", "Baby, ach, te baby", "Heaven, I'm in heaven", "Mackie Majcher", "A time goes by".

Był to wzruszający wieczór, wypełniony dobrym humorem, w zaskakujący sposób mieszały się ze sobą zwierzenia Dublera z językami obcymi, w których śpiewał, aluzja goniła aluzję, żart gonił żart. A muzyka, wykonywana przez przezabawnego i czujnego Tapera (Paweł Sikora), wywoływała gorące emocje.

Po spektaklu widzowie wzięli czynny i radosny udział w sesji fotograficznej - z ostatnim wcieleniem Krzysztofa Rogacewicza - ze wspaniałą Marylin Monroe.
Miejski Dom Kultury "Muflon" na ten piątkowy wieczór przeniósł się w odległe czasy, gdy mieściło się w nim kino, a wspomnienia dawnych piosenek, aktorów, filmów - na nowo wzbudziły nostalgię nie tylko za złotą erą Hollywood, ale również za klasyką polskiego kina.

Katarzyna Salus