Najazd narciarzy na Karkonosze
W Karkonoszach tłumy. Trudno przejechać w ciągu dnia przez Karpacz czy Szklarską Porębę.
Na wyciągach spory ruch. Narciarze cieszą się z warunków. "Super! Dobre warunki. Dzieci nie marzną. Dużo ludzi, więc trzeba przyjść z samego rana o 9 lub po 18 już na nocną jazdę".
Marcin Gawron z ośrodka narciarskiego Biały Jar mówi, że zapasy śniegu usypane w pryzmy przez armatki i specjalnie wynajętą w tym celu maszynę są tak duże, że nie ma obaw, by na stoku pojawiły się przetarcia:. "Nie boimy się odwilży, nie boimy się dodatnich temperatur. Spokojnie, uważamy, że dotrwamy do końca ferii, właściwie zakładamy, że nawet do 12 kwietnia będziemy mieli otwarte dla narciarzy i snowboardzistów".
Warunki do uprawiania pieszej turystyki w Karkonoszach są jednak trudne. Szlaki są oblodzone. Ratownicy GOPR odradzają wędrówki bez raków.
PRW.pl
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży