Biegacze walczą o Jakuszyce
Działacze Biegu Piastów zbierają podpisy pod wnioskiem w obronie tras biegowych. Właściciel nieczynnej od lat kopalni kwarcu Stanisław złożył wniosek o umożliwienie mu transportu do kopalni przez cały rok. Oznaczałoby to wyłącznie z ruchu narciarskiego jednego z najważniejszych szlaków biegowych - Dolnego Duktu.
Ciężarówki czy narciarze biegowi - kto ma prawo korzystać z drogi dojazdowej do nieczynnej od lat kopalni kwarcu Stanisław w Górach Izerskich? Firma Hedar będąca właścicielem kopalni zgłosiła chęć wykorzystywania drogi przez cały rok.
Dla Biegu Piastów oznacza to poważne kłopoty i brak możliwości wykorzystywania części tras biegowych w Górach Izerskich mówi działacz, Leszek Kosiorowski.
Właściciele kopalni Stanisław nie komentują całej sytuacji. Nie odpowiedzieli na nasze pytania. Nadleśniczy ze Szklarskiej Poręby, Zyta Bałazy, mówi że jej też nie wyjaśnili do czego potrzebna im służebność przejazdu i całoroczny dostęp do kopalni. 1 grudnia w sprawie drogi odbędzie się rozprawa w jeleniogórskim sądzie.
Sprawa trafiła do sądu, w obronie tras zbierane są podpisy. Nadleśniczy ze Szklarskiej Poręby, Zyta Bałazy mówi, że leśnicy nie są przeciw ustanowieniu służebności, ale chcą by odbyło się to z poszanowaniem praw wszystkich stron.
Przedsiębiorca z Górnego Śląska chce prawa do korzystania z drogi przez cały rok. Nie komentuje sprawy. 1 grudnia strony spotkają się w sądzie, który ma ustalić zasady korzystania z Dolnego Duktu.
PRW.pl