"Złoty pocałunek" Mai Włoszczowskiej. Szwedzi zaskoczeni.
Maja Włoszczowska w pięknym stylu wywalczyła dla Polski srebrny medal na IO w Rio. Polka po raz drugi w karierze została wicemistrzynią olimpijską w kolarstwie górskim, na trasie w Rio de Janeiro przegrywając tylko ze Szwedką Jenny Rissveds. Brąz zdobyła Kanadyjka Catharine Pendrel. Włoszczowska na mecie była niezwykle szczęśliwa i spontanicznie świętowała sukces. Efektem tego był tzw. "złoty pocałunek", który w szwedzkich mediach stał się jednym z szerzej opisywanych gestów.Pierwsze pytanie, jakie padło na konferencji prasowej po wyścigu kobiet MTB, skierowane zostało przez szwedzkiego dziennikarza właśnie do Mai Włoszczowskiej. Chodziło o pocałunek.
Kiedy Szwedka Jenny Rissveds, która zdobyła złoty medal, udzielała wywiadu na żywo szwedzkiej telewizji podeszła do niej druga na mecie Włoszczowska i spontanicznie pocałowała rywalkę w policzek. Zaciekawieni skandynawscy dziennikarze właśnie o tę sytuację zaczęli najpierw dopytywać na konferencji.
- To była po prostu forma gratulacji. Wydaje mi się, że to normalne. Jenny była dzisiaj bardzo silna. Zasługiwała na ten złoty medal - mówiła Włoszczowska, której pocałunek szwedzkie media nazwały już "złotym".
Warto dodać, że 22-latka z Falun osiągnęła największy sukces w historii szwedzkiego MTB, a przecież kilka dni przed wyścigiem miała na olimpijskie trasie fatalny wypadek. Założono jej sześć szwów na lewym kolanie lewym łokciu.
- Byłam zaniepokojona. Bałam się, że mogę mieć problemy - powiedziała Rissveds.
Radość wszystkich zawodniczek, które w sobotę ukończyły wyścig na podium, naprawdę przyjemnie było oglądać. Żadnych złych emocji, rywalizacja zakończona, tylko radosne, wspólne świętowanie i oczywiście "złoty pocałunek".
onet.pl
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży