Abolicja przedłużona

Już po raz drugi, tym razem do końca sierpnia, "Wodnik" przedłużył abolicję dla jeleniogórzan, którzy odprowadzają wodę deszczową do kanalizacji sanitarnej. Abolicję ogłoszono pod koniec ubiegłego roku. Początkowo nie korzystano z niej często, od połowy kwietnia wszystko się jednak zmieniło.

- Codziennie dzwonią do nas w tej sprawie trzy - cztery osoby - mówi Agnieszka Hacia, kierownik wydziału oczyszczalni ścieków - w ciągu ostatniego miesiąca załatwiliśmy już kilkadziesiąt spraw.

Telefonują mieszkańcy wszystkich dzielnic, przede wszystkim właściciele domków jednorodzinnych, zbudowanych w latach 70. i 80. minionego wieku, ale także wspólnoty mieszkaniowe. Większość dzwoniących albo nie wiedziała o tym, że ich budynki są nieprawidłowo wpięte do sieci, albo miała takie podejrzenia i postanowiła to sprawdzić. Jeden z jeleniogórzan uczynił to nawet nieco wcześniej i zatelefonował do Wodnika z prośbą o rozwiązanie problemu.

- Przypominam, że odprowadzanie wód deszczowych do kanalizacji ściekowej jest niedozwolone - informuje Rafał Bernacki z "Wodnika". Mówią o tym artykuły 9.1 oraz 28.4a Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Nie dotyczy to tylko tych mieszkańców, którzy odprowadzają ścieki do kanalizacji ogólnospławnej.

Wszyscy właściciele nieruchomości, którzy mają wpiętą kanalizację deszczową do kanalizacji sanitarnej, mogą zgłosić się do "Wodnika" jeszcze do końca wakacji. Zostaną powiadomieni jak technicznie zaistniałą sytuację rozwiązać. Nie zostaną wobec nich wyciągnięte żadne konsekwencje.

Po 1 września 2016 r. "Wodnik" sukcesywnie dokona kontroli gospodarki wodno - ściekowej na terenie Jeleniej Góry i wówczas, wobec osób łamiących przepisy, będą wyciągane już sankcje prawne i finansowe.

Zb. Rz.