Dyrektor okradał własną szkołę
Janusz R., który kierował zespołem szkół w Łomnicy i był ławnikiem sądowym, otrzymał wyrok półtora roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Sąd uznał także, że nie może pełnić kierowniczych funkcji w oświacie przez dwa lata.
Prokuratura oskarżyła Janusza R. o szereg przestępstw. W 1999 roku oddał bez porozumienia z kimkolwiek należący do szkoły agregat prądotwórczy. Warte ponad 7 tys. zł urządzenie otrzymał od ówczesnego dyrektora prywatny przedsiębiorca, prowadzący zakład stolarski. W tym samym roku dyrektor R. przywłaszczył sobie magnetowid, kupiony do pracowni geograficznej dzięki wygranej w konkursie wiedzy o gminie. Nowy sprzęt zastąpiło wysłużone urządzenie z domu dyrektora. Wartość zagarniętego magnetowidu oszacowano na prawie 850 zł. W 2000 roku oddał szkolną kuchenkę mikrofalową oddziałowi chirurgicznemu w jeleniogórskim szpitalu. Kupiono ją dzięki organizacji szkolnego balu sylwestrowego. Na przekazanie sprzętu nie zgodziła się rada pedagogiczna.
Janusz R. odpowiadał też za wykorzystywanie pracowników szkoły do pracy na swej prywatnej posesji. Podlegli mu fachowcy montowali ogrodzenie domu dyrektora, fugowali kafelki, układali chodnik i panele oraz budowali garaż.
Według zeznań pracowników, dyrektor groził im zwolnieniem, gdy protestowali przeciwko ich wykorzystywaniu.
Na posesję Janusza R. trafiły też elementy ogrodzenia zdemontowane w szkole oraz materiały budowlane kupione za publiczne pieniądze. W sumie ich wartość oszacowano na prawie 4,5 tys. zł.
Nauczyciel nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. W ocenie sądu dopuścił się przywłaszczenia magnetowidu, elementów ogrodzenia i materiałów budowlanych. Wyrok jest nieprawomocny. Obie strony prawdopodobnie wniosą apelacje.
Janusz R. po oskarżeniu stracił stanowisko ławnika w sądzie. Nadal jednak pracuje w szkole. Wprawdzie już nie jako dyrektor, ale szeregowy nauczyciel.