Powalczą o głosy bez przeciwnika
Siedmiu samorządowców w regionie ma pozornie łatwe zadanie - wygrać bez przeciwnika. Mimo to muszą zdobyć połowę oddanych głosów plus jeden.
Przeciwników nie mają aż trzej dotychczasowi i długoletni wójtowie w powiecie bolesławieckim. Łączy ich to, że cztery lata temu pokonali przeciwników już w pierwszej turze.
- Mam pewien komfort wynikający z braku przeciwników, choć jestem zaskoczony tą sytuacją - mówi wójt Mirosław Haniszewski. Cztery lata temu wygrał, zdobywając 89 proc. poparcie. - Kampania jest dużo spokojniejsza - podkreśla.
Kłopoty z frekwencją
Waldemar Nalazek, rządzący gminą Osiecznica już dwie kadencje, cztery lata temu zdobył ponad 90 proc. głosów, miał jednego kontrkandydata.
- Kiedy walczy się z kimś, frekwencja jest większa. Teraz mogą być z nią kłopoty - martwi się.
Kazimierz Gawron, szef gminy od 28 lat, zlecił druk plakatów wyborczych dopiero w tym tygodniu.
- Mówią, że trzeba, to zrobiłem - śmieje się wójt gminy Bolesławiec, który walcząc z trzema przeciwnikami cztery lata temu, uzyskał w pierwszej rundzie ponad 70 proc. poparcia.
Rekordzistą jest też wójt Jeżowa Sudeckiego, który rządzi gminą już 14 lat. - Dwa komitety wyborcze, skrajnie różne politycznie, powiedziały mi, że nie wystawią swojego kandydata. Twierdzą, że mi ufają - mówi Edward Dudek.
Mieszkańcy gminy są jednomyślni, że jeden kandydat to za mało dla demokracji.
Bez wyboru
- Powinniśmy mieć większy wybór. Jeden człowiek nie powinien przez wiele lat sprawować władzy - tłumaczy Ewa Fijak, mieszkanka Jeżowa.
Konkurencji nie ma też wójt gminy Mysłakowice, Zdzisław Pietrowski.
- Źle, że wójt nie ma konkurencji. Sądzę że ludzie będą głosować na Gawrona, bo jest dobrym gospodarzem - mówi Tomasz Buganik z Trzebienia.
- Nowi liderzy pojawią się dopiero wtedy, gdy wójt Gawron kiedyś zrezygnuje.
Z kolei Stanisław Szmajdziński, wójt gminy wiejskiej Kamienna Góra nie wie, dlaczego nikt nie będzie z nim walczył o przywództwo w gminie.
- To nietypowa sytuacja, ale chyba jest dobrą oceną dotychczasowej działalności obecnego wójta - mówi Irena Słonecka z Ławszowej w gminie Osiecznica.
Leszek Leśko, burmistrz Olszyny od 12 lat uważa, że sprawa jest prosta.
- Łatwiej jest stać z boku i krytykować, a trudniej działać. Dlatego nie mam konktrkandydata - mówi.
Szansa na reelekcję
Jeśli samotni kandydaci nie zostaną wybrani, wyboru wójta dokona rada gminy. Może wybrać kogo chce, ale rady gmin rządzonych przez wieloletnich wójtów, zwykle dobrze z nimi współpracują. Starzy szefowie mogą więc liczyć na reelekcję.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży