Sam się zgłosił, bo miał wyrzuty sumienia
Poszukiwany przez policję sam się zgłosił, bo jak twierdził wyrzuty sumienia nie pozwalały się mu dalej ukrywać.
Do Komisariatu Policji w Karpaczu zgłosił się mężczyzna, którego policjanci poszukiwali za kradzież pieniędzy oraz kradzież telewizora na szkodę jednego z pensjonatów. Jak oświadczył, zgłosił się, gdyż wyrzuty sumienia nie pozwalały mu się dalej ukrywać. Teraz grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
11 kwietnia 2016 roku do Komisariatu Policji w Karpaczu zgłosił się 20-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania poszukiwany przez policjantów do spraw kradzieży, o które go podejrzewali.
Jak ustalili funkcjonariusze, 20-latek w ubiegłym tygodniu będąc w pracy wykorzystał chwilę nieuwagi swojej pracodawczyni i ją okradł. Jego łupem padło kilka tysięcy złotych, które kobieta zamierzała wpłacić do banku. Kiedy zorientowała się, że padła ofiarą kradzieży powiadomiła o tym policję. O kradzież podejrzewała 20-latka, który zniknął wraz z pieniędzmi.
20-latek przed policją ukrywał się w jednym z pensjonatów, w którym wynajął pokój. Wyprowadzając się ukradł z niego telewizor o wartości 600 zł, który następnie sprzedał.
Mężczyzna przyznał się do tych kradzieży i oświadczył, że pieniądze wydał na swoje potrzeby. Teraz grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
KMP JG