Podwyżka stawek za wodę i ścieki jest ważna

Jedni bronią podwyżek, inni je kwestionują. Jak się zdaje, każdy powód jest dobry do politycznej awantury w Jeleniej Górze.

Wojewoda dolnośląski uchylił uchwałę jeleniogórskiej rady miasta o odmowie przyjęcia taryf za wodę i ścieki przez jeleniogórską radę miasta. Została ona przyjęta po terminie. Do odrzucenia podwyżek cen wody i ścieków o 17 proc. dążył przewodniczący rady Leszek Wrotniewski. Według nieoficjalnych informacji ma zostać odwołany.

Zastępca prezydenta Jeleniej Góry, Jerzy Łużniak, uważa że działanie przewodniczącego nic dobrego nie przyniosło i jest politycznym samobójstwem.

Sam przewodniczący rady miasta Leszek Wrotniewski nie ma sobie nic do zarzucenia. Uważa, że zabiegi o jak najniższe ceny wody są w interesie miasta i mieszkańców. Dlatego zamierza wystąpić do sądu administracyjnego o zbadanie tej sprawy.

Jest też zaskoczony wystąpieniami prezesa spółki Wodnik, Wojciecha Jastrzębskiego, który kwestionuje kompetencje radnych i domaga się zmiany przewodniczącego samorządu.

Niezależnie od awantury w samorządzie Jeleniej Góry, decyzją wojewody, od 1 marca jeleniogórzanie za dostawę każdego metra sześciennego wody i odbiór ścieków płacą 13,47 zł zamiast dotychczasowych 11,53 zł.

Prezes spółki wodociągowej Wodnik w Jeleniej Górze Wojciech Jastrzębski uważa, że całe zamieszanie szkodzi tak miastu jak i jego spółce.

Więcej na PRW.PL