Namierzają złomiarzy

Policja chce skuteczniej walczyć z plagą kradzieży miedzianych kabli. Do walki ze złodziejami mogą się także włączyć mieszkańcy.
- Prosimy o przekazywanie informacji o intensywnym zadymieniu lub rozpalanych ogniskach. Mogą one świadczyć o opalaniu kabli przez złodziei - mówi nadkomisarz Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji.
W przypadku kradzieży elementów metalowych niezwykle istotny jest czas zgłoszenia o przestępstwie.
- Informacja musi dotrzeć natychmiast. Tylko wtedy można złapać złodziei na "gorącym uczynku" - uważa nadkomisarz Zbigniew Markowski.
Policjanci będą też legitymować wszystkie osoby przenoszące i przewożące złom. Sprawdzane będzie źródło jego pochodzenia. Tylko w październiku w Jeleniej Górze Telekomunikacja Polska na usunięcie awarii przewodów uszkodzonych przez złodziei wydała ok. 40 tys. zł.
Złodzieje wykopali też kable sieci Dialog. Szukali miedzi, ale przecięli wiązkę światłowodów. Ok. 6 tys. abonentów tej firmy nie miało dostępu do telefonu i internetu. Awaria trwała wiele godzin.
Tylko dwóch złapanych ostatnio nastolatków przyznało się do pięciu kradzieży miedzianych przewodów w rejonie ulic Lubańskiej i Wojewódzkiej. Obaj są nieletni, więc trzeba było ich wypuścić. Sąd rodzinny, przed którym staną, może im wymierzyć kary jedynie symboliczne.
Firmy telekomunikacyjne chcą bronić się przed złodziejami, wynajmując firmy ochroniarskie.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska