Domagają się zwolnienia zarządów miejskich spółek

Zależna od samorządu Jeleniej Góry spółka poprosiła miasto o 2 miliony złotych. Prezes Marek Wojnarowski napisał, że w przeciwnym razie może jej grozić upadłość. To z kolei może pociągnąć za sobą także upadłość jej założyciela, również miejskiego, Jeleniogórskiego TBS.

TBS założył spółkę by budować mieszkania jako deweloper. Pożyczył na ten cel 3,5 miliona złotych od innej miejskiej spółki - Wodnika i wziął kredyt który musi spłacać. Tymczasem ma kłopoty ze sprzedażą mieszkań. - Do czerwca musimy spłacić bankowi 4,3 miliona złotych - mówi Wojnarowski.

Radni, jak Rafał Szymański z PiS, domagają się zwolnienia zarządów miejskich spółek, które doprowadziły do tej sytuacji.

Samorząd Jeleniej Góry ma 87 procent udziałów w Towarzystwie Budownictwa Społecznego. By przyznać pieniądze prezydent Jeleniej Góry musi przekonać radnych.

Więcej na PRW.PL