Miś dolnośląski
Nike ma "haczyk", Adidas trzy paski, a MTV i Coca-Cola wariację nazw. Niebawem swój symbol będzie miało także nasze województwo. - Tym misiem pokazujemy nasze związki z kulturą i historią Dolnego Śląska. Ale możemy w niego wpisać każdy znak, więc pokazujemy także, że jesteśmy nowocześni - mówi Paweł Wróblewski, marszałek województwa.
Logo to znak graficzny spełniający jednocześnie rolę marketingową i informacyjną. Ma być łatwo zauważalnym i zapamiętywalnym, charakterystycznym oznaczeniem produktu. W tym przypadku Dolnego Śląska. Tyle definicja. Po co nam logo?
- Współczesny marketing wymaga jednego symbolu, którym będzie oznaczany nasz region, by łatwiej było go promować - tłumaczy Paweł Wróblewski. Nowe logo Dolnego Śląska to ślężański niedźwiedź. A właściwie jego kontur nawiązujący do rzeźby, jaką na górze Ślęży zostawiły tutejsze plemiona słowiańskie. Figura oznaczona jest charakterystycznym symbolem ukośnego krzyża, który prawdopodobnie związany jest z kultem solarnym. Wiekowość symbolu, a także jego związek z górą Ślężą, od nazwy której pochodzi nie tylko nazwa plemienia Ślężan, ale także regionu Śląsk, ma być jednym z największych atutów logo. Ale nie jedynym.
- Jest żywe i dynamiczne. Ponieważ stałe są tylko kontury niedźwiedzia, w które będzie można wpisać cokolwiek, symbol może promować jednocześnie górskie powiaty, jak i milickie stawy - mówi Piotr Wąsikowski, zastępca redaktor naczelnej naszej gazety, który brał udział w dyskusji nad symbolem regionu.
Do tej pory logo miały jeden stały wygląd. Teraz kontur niedźwiedzia z krzyżem będzie jedynym stałym elementem. Dlatego promując wydarzenia kulturalne, będzie można w środku wypełnić go symbolem np. skrzypiec, a wyścig kolarski - roweru. Jak zostanie przyjęte nasze logo? Zdaniem autorów - dobrze. Zgodnie z badaniami, jakie przeprowadzili, Dolnoślązacy to ludzie otwarci (14 procent respondentów), przyjaźni (6,6 proc.) i przedsiębiorczy (ponad 4 proc.). Dlatego niedźwiedź powinien przypaść im do gustu.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska