Prośby nie słychać
Dolnośląski oddział NFZ wstrzymał refundację aparatów słuchowych dla osób niedosłyszących. Kolejka oczekujących wynosi w tej chwili już ponad 3100 osób z całego Dolnego Śląska.
Przedstawiciele Funduszu tłumaczą, że liczba osób starających się o refundację aparatów słuchowych przekroczyła najśmielsze prognozy. Dlatego pieniędzy zabrakło. Pacjenci w tej sytuacji muszą czekać co najmniej do przyszłego roku.
Pani Danuta Krępecka ma 80% ubytek słuchu. Stary aparat słuchowy naprawiała już dwa razy. Bez efektu. W czerwcu poprosiła więc dolnośląski Funduszu Zdrowia o refundację aparatu. Najpierw czekała w kolejce. Teraz dowiedziała się, że na nowy aparat w tym roku nie ma co liczyć.
Dolnośląski NFZ w tej chwili refunduje tylko zakupy aparatów słuchowych dla dzieci. Ponad 3 tysiacom dorosłych dolnoślązaków refundację wstrzymano. Jak twierdzą przedstawiciele Funduszu, gdyby nie podjęto tej decyzji, zabrakłoby pieniędzy na inne niezbędne przedmioty codziennego użytku - między innymi na... pieluchomajtki dla obłożnie chorych. "To wybór między mniejszym, a większym złem" dodają.
TVP