Kilka dni świętował 18 urodziny

Patrol pogotowia interwencyjnego Straży Miejskiej udał się do osoby leżącej na chodniku przy ulicy Sobieszowskiej.

Pod wiatą MZK, na chodniku, leżał młody mężczyzna. Wyczuwalna była silna woń alkoholu. Strażnicy posadzili mężczyznę na ławce i próbowali ustalić jego tożsamość. Nie był w stanie sam wskazać gdzie mieszka. Na szczęście posiadał przy sobie dokument tożsamości. Okazało się, że jest to 18 letni mieszkaniec Cieplic. Do domu pozostało mu pół kilometra. Niestety nie trafił.

Strażnicy przewieźli mężczyznę do miejsca zamieszkania i pozostawili pod opiekę matce. Kobieta oświadczyła, że już od kilku dni, syn tak świętuje osiągnięcie pełnoletności. Funkcjonariusze poprosili, aby mu przekazała, że doprowadzenie się do takiego stanu i spanie na chodniku przy ujemnych temperaturach powietrza może zakończyć się tragicznie.

Strażnicy miejscy apelują, szczególnie do młodych osób nieznających swoich możliwości przy spożywaniu alkoholu, aby zapewniły sobie nocleg lub transport do domu po skończonej imprezie. Osoby pod silnym działaniem alkoholu, często idąc nocą i pieszo do miejsca zamieszkania, przewracają się i zasypiają na chodnikach lub trawnikach albo próbują przenocować na ławce. Niestety pozorne rozgrzanie się alkoholem działa krótko i później następuje gwałtowne schłodzenie organizmu. To przy ujemnych temperaturach powietrza, o wiele niższych przy gruncie, może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia takiej osoby.

SM JG