Wolontariusz sam się okradł i zgłosił sprawę na policję
24 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Jeleniej Górze i na terenie powiatu jeleniogórskiego przebiegł spokojnie. Policja odnotowała jedno zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na szkodę wolontariusza, na szczęście fałszywe.
Ulice Jeleniej Góry i całego powiatu jeleniogórskiego 10 stycznia 2016 roku patrolowali policjanci mundurowi oraz ubrani po cywilnemu. Rano przed rozpoczęciem kwesty dzielnicowi oraz funkcjonariusze Wydziału Prewencji KMP w Jeleniej Górze przeprowadzili w sztabach WOŚP pogadanki dla wolontariuszy dotyczące ewentualnych zagrożeń, jak ich uniknąć, a w sytuacji napadu jak się zachować. Policjanci czuwali nad bezpiecznym przebiegiem akcji przez cały dzień.
Policja jeleniogórska przyjęła jedno zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na szkodę wolontariusza jednego ze sztabów. W trakcie czynności okazało się, że żadnego napadu nie było, a zgłaszający to wymyślił.
Zgłoszenie o napadzie na jednego z wolontariuszy przyjął oficer dyżurny KMP w Jeleniej Górze około godziny 20.14 w dniu 9 stycznia br. Pokrzywdzony, 18-latek tego dnia zbierał datki w jednej z jeleniogórskich galerii. Jak oświadczył, kiedy wysiadł z autobusu w drodze powrotnej do sztabu został napadnięty i okradziony.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci wspólnie z pokrzywdzonym rozpoczęli poszukiwanie sprawcy napadu. W trakcie czynności okazało się, że chłopak całą historię wymyślił, a puszkę ukrył pod drzewem w jednym z parków. W puszce po przeliczeniu był bilon w kwocie 318, 38 zł. 18-latek przyznał się, że z puszki wyciągnął 480 zł. Tłumaczył się, że miał dług u kolegi i potrzebował pieniędzy. Teraz odpowie za przywłaszczenie za co grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Poza tym zdarzeniem nic nie zakłóciło przebiegu akcji.
KMP Jelenia Góra