Płonące lawety i bezwzględna walka z konkurencją?

W ciągu kilku lat spłonęło ich siedem. Ostatnie dwie należały do jednego przedsiębiorcy z branży pomocy drogowej, Łukasza Szeszko. 20 tysięcy złotych za wskazanie sprawców podpalenia samochodów wyznaczył jeleniogórski przedsiębiorca z branży pomocy drogowej, Łukasz Szeszko. W andrzejkowy wieczór spłonęły dwie lawety. Mężczyzna jest przekonany, że samochody będące dla niego najważniejszymi narzędziami pracy ktoś po prostu podpalił:

Mężczyzna jest przekonany, że zostały podpalone przez konkurencję choć nie potrafi nikogo wskazać.

W ciągu kilku ostatnich lat w Jeleniej Górze spłonęło 7 lawet. Niemal dokładnie rok temu ktoś podpalił mieszkanie innego laweciarza. Właściciele pomocy drogowych podejrzewają siebie nawzajem, jednak jak dotąd nie ma na to dowodów.

Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Jeśli ktoś ma informacje o sprawcach, właściciel na nie czeka pod numerem telefonu 796 967 979.

Więcej na PRW.PL