Tytuły nie dla hrabiego

Jeleniogórscy działacze Prawa i Sprawiedliwości złożyli w radzie miejskiej wniosek o odebrania tytułu Honorowego Obywatela Miasta hrabiemu Wojciechowi Dzieduszyckiemu. Zaszczyty, wyróżnienia, państwowe nagrody.... Wojciech Dzieduszycki nie narzekał na brak uznania. Teraz zamiast rozgłosu jest skandal.
Wieloletnia współpraca z bezpieką sprawiła, że radni Wrocławia w zeszły czwartek odebrali Wojciechowi Dzieduszyckimu tytuł honorowego obywatela miasta. O agenturalnej przeszłości Wojciecha Dzieduszyckiego głośno jest w Jeleniej Górze. Działacze prawicy nie wyobrażają sobie, by hrabia nadal był w gronie zasłużonych dla tego miasta.

Ale kłopotliwa przeszłość Wojciecha Dzieduszyckiego podzieliła jeleniogórzan.

Mimo wszystko, osobom zaangażowanym w życie muzyczne trudno zapomnieć o zasługach hrabiego.

Wojciech Dzieduszycki jest również honorowym obywatelem Kłodzka. Dotąd do rady miejskiej nie trafił jednak żaden wniosek o odebranie mu zaszczytnego wyróżnienia.

Podobnie jest w Dusznikach Zdroju. Gdzie w 1946 roku Wojeciech Dzieduszycki współorganizował Międzynarodowy Festiwal Chopinowski

Wokół życiorysu Wojciecha Dzieduszyckiego narosło wiele niedomówień. Sam hrabia wyraził skruchę i poprosił o przebaczenie. Być może sprawę ostatecznie zamknie publikacja, którą na jego temat szykuje rzeszowski IPN.

TVP