Sceny jak z Jackass na jeleniogórskich ulicach

Wczoraj około godziny 11.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze został powiadomiony przez 40-letnią jeleniogórzankę o zdarzeniu, które zaistniało o tej godzinie na przystanku komunikacji miejskiej przy ul. Kiepury w Jeleniej Górze.

Na przystanek podjechał samochód marki Polonez, wysiadło z niego dwóch młodych mężczyzn w wieku 20-lat i do bagażnika zapakowało innego młodego mężczyznę stojącego w tym czasie na przystanku.
Ta informacja zmobilizowała kilkunastu policjantów na parę godzin. Z relacji świadka zdarzenie wyglądało na bardzo niebezpieczne. W trakcie czynności policjanci ustalili, że samochód należy do młodego jeleniogórzanina, ucznia jednej z jeleniogórskich szkół średnich. Chłopak został zatrzymany. W trakcie rozmowy wyjaśnił, że w tym czasie miał godzinę przerwy w nauce i postanowił wraz z kolegami przejechać się po mieście. Będąc na Kiepury wpadł na pomysł, że jeden z nich wyjdzie z samochodu na przystanek, a następnie oni tam podjadą i wrzucą go do bagażnika. Chłopak oświadczył, iż był to tylko głupi żart. Wszyscy uczestniczący w tej "zabawie" są uczniami tej samej szkoły. O zachowaniu uczniów powiadomiono Dyrektora szkoły.

KMP Jelenia Góra