Studia nie zwolnią od służby wojskowej?
Prezydent chce brać w kamasze przed studiami, eksperci dać spokój na całe życie. Z analiz specjalistów od obrony wynika, że polska armia powinna jak najszybciej stać się zawodowa. Prezydent ma jednak inny pomysł - obowiązkową kilkumiesięczną służbę dla wszystkich. Nie zwolniłyby od niej studia.
Od decyzji polityków, która ma zapaść w najbliższych tygodniach, będzie zależał los wszystkich nastolatków. Nad przygotowywaniem zmian w armii od końca 2006 roku pracują autorzy Strategicznego Przeglądu Obronnego - gruntownej analizy wszystkich spraw związanych z wojskiem. Przegląd jest już gotowy, wkrótce dostaną go prezydent, premier i parlamentarzyści.
Autorzy przeglądu chcą, by armia się zmniejszała - docelowo miałaby liczyć od 90 do 120 tysięcy żołnierzy. Byliby to jednak znakomicie wyszkoleni żołnierze zawodowi. Mniej liczna armię o wiele łatwiej jest bowiem modernizować.
Wizje autorów przeglądu kłócą się jednak z tym, czego chciałby prezydent Lech Kaczyński. Jego zdaniem armia powinna liczyć 150 tysięcy żołnierzy, których duża część pochodziłaby z powszechnego poboru. Służba trwałaby około czterech miesięcy. Powoływani do niej byliby wszyscy młodzi Polacy, którym pozwala na to zdrowie.
onet.pl