Ukradł auto, bo chciał pojeździć po lasach

Kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat grozić może mężczyźnie, który ukradł samochód zaparkowany na jednej z ulic Osiedla Zabobrze. Właściciel jego wartość oszacował na 14 tysięcy złotych. Mężczyzna trzy razy zatankował paliwo, a następnie uciekł nie płacąc. Po zatrzymaniu tłumaczył się, że ukradł auto, bo chciał sobie pojeździć po lasach, a później je sprzedać.
Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze
w wyniku prowadzonych działań operacyjnych zatrzymali 19-letniego mieszkańca powiatu lwóweckiego podejrzewanego o kradzież z włamaniem do pojazdu.

Jak ustalili funkcjonariusze, 19-latek w nocy z 12 na 13 maja br. ukradł samochód marki Nissan Pickup, który zaparkowany był na jednej z ulic Osiedla Zabobrze. Jego wartość właściciel oszacował na 14 tysięcy złotych.

Pokrzywdzony, kiedy zorientował się, że auto zniknęło powiadomił o tym policję. Funkcjonariusze zespołu ds. zwalczania przestępczości samochodowej Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze rozpoczęli poszukiwanie sprawcy. Prowadząc działania w tej sprawie, poszukiwane auto znaleźli porzucone w lesie w jednej z miejscowości powiatu lwóweckiego. Policjanci ustalili, a następnie zatrzymali 19-latka jako podejrzewanego o to przestępstwo. Zatrzymany przyznał się do kradzieży i oświadczył, że ukradł pojazd, gdyż chciał pojeździć nim po lasach, a później sprzedać. Okazało się, że mieszkaniec powiatu lwóweckiego odpowie również za kradzież paliwa, które zatankował trzykrotnie do auta i uciekł. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.
19-latkowi za popełnione przestępstwo grozić może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

KMP JG