Czech wjechał autem do ścisłego rezerwatu. Chciał dotrzeć na Śnieżkę

Czeski kierowca wjechał samochodem do ścisłego rezerwatu w Krkonoskim Narodnim Parku. Dojechał do grzbietu Obrzim Dolem. Bez pozwolenia. O wszystkim informują przedstawiciele Parku. Nie wiadomo dokąd chciał dojechać zmotoryzowany "miłośnik" przyrody, ale prawdopodobnie jego celem była Śnieżka. Granicy z Polską nie udało mu się przekroczyć. Interweniowali strażacy, na wypadek zanieczyszczeń (paliwo, olej) i policjanci, którzy nałożyli stosowną grzywnę. Zostanie tez przebadany przez psychiatrów.

Więcej informacji i zdjęcia można znaleźć na stronie PRW.PL