Lekarze wykonywali masaż serca przez sześć godzin!
Do szpitala w Jeleniej Górze trafił 60-latek w stanie hipotermii. Mimo braku specjalistycznego sprzętu, lekarze podjęli się akcji ratunkowej. Mężczyźnie przez sześć godzin wykonywano ręczny masaż serca. Pacjent przeżył i w tej chwili dochodzi do siebie. W ubiegłym tygodniu, po wielu tygodniach ciężkiej rehabilitacji, 12-letni Adaś, który w listopadzie doznał skrajnego wyziębienia ciała, wyszedł ze szpitala. To jednak nie koniec sukcesów polskich lekarzy w walce z hipotermią. Specjalistom z Jeleniej Góry udało się uratować mężczyznę wyziębionego do 22 stopni Celsjusza. Nie powstrzymał ich nawet brak specjalistycznego sprzętu.
Jak udało się ustalić dziennikarzom TVN24, mężczyzna zasłabł w okolicach sklepu i nie wiadomo, jak długo przebywał w niskiej temperaturze. Dopiero, gdy ktoś do zauważył, wezwano pomoc. "W momencie przywiezienia na oddział miał 22 stopnie Celsjusza. Serca pacjenta nie pracowało, a nam po kilku godzinach udało się przywrócić mu oddech. Można powiedzieć, że uratowany został domowymi sposobami" - powiedział w wywiadzie dla stacji Stanisław Biernacki, lekarz z jeleniogórskiego szpitala.
O hipotermii u ludzi mówimy już gdy temperatura ciała spadnie poniżej 35 stopni Celsjusza, jednak poniżej 28 stopni mamy do czynienia ze stanem krytycznym. Dochodzi wtedy do utraty świadomości i spowolnienia lub całkowitego zatrzymania akcji serca. Kluczowe jest wówczas zastosowanie specjalistycznej aparatury. Niestety, taki sprzęt kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych, a jeleniogórski szpital po prostu nie ma na niego środków.
Dlatego lekarze zmuszeni byli do podjęcia ręcznego masażu serca. W wyczerpującej fizycznie procedurze przez sześć godzin brało udział na zmianę sześć osób - cały dostępny na dyżurze personel. W tym czasie mężczyźnie stopniowo ocieplano ciało, podawano płyny i płukano żołądek.
Po upływie sześciu godzin temperatura ciała 60-latka podniosła się do 34 stopni Celsjusza. W tym stanie trafił na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. Dzięki heroicznemu wysiłkowi jeleniogórskich specjalistów, mężczyzna wraca teraz do zdrowia.
źródło: TVN24