Prezes KCM zapowiada odwołanie od decyzji NFZ
Narodowy Funduszu Zdrowia w trybie natychmiastowym rozwiązał z KCM kontrakt na te poradnie. NFZ w czasie dwóch kontroli w Karkonoskim Centrum Medycznym stwierdził nieprawidłowości. Chodzi o zbyt krótki czas przyjmowania pacjentów, brak sprzętu w gabinetach czy przyjmowanie pacjentów prywatnych i leczonych z kontraktu z NFZ w tych samych gabinetach. Poprawy nie było, stąd decyzja o natychmiastowym wypowiedzeniu umowy.
Narodowy Fundusz Zdrowia wskazał pacjentom inne przychodnie w Jeleniej Górze, Karpaczu, czy nawet Zgorzelcu, gdzie mogą szukać pomocy. Kontrakt, który miał trafić do KCM został już rozdysponowany wśród innych placówek. Przedstawiciele Funduszu wskazują, że wypowiedzieli kontrakt przed długim weekendem, gdy przychodnie specjalistyczne i tak nie działają, by zmiany możliwie w najmniejszy sposób dotknęły pacjentów.
NFZ przeprowadził w Jeleniej Górze dwie kontrole i stwierdził brak odpowiedniego sprzętu w przychodniach, zbyt krótki czas badań i rozbieżności co do jakości zgłoszonego i rzeczywistego personelu. Joanna Mierzwińska z NFZ mówi, że po pierwszej kontroli została nałożona kara finansowa, a po drugiej jest rozwiązanie kontraktu, bo zakontraktowane usługi nie były świadczone na odpowiednim poziomie.
Prezes KCM, Monika Mikulicz-Pasler zapowiada odwołanie od decyzji NFZ, bo jak mówi nie dostała nawet szansy wytłumaczenia się z zarzutów.
Narodowy Fundusz Zdrowia już rozdysponował do innych przychodni pieniądze, które miały trafić do KCM. To w tym roku 90 tysięcy złotych. Dotychczasowi pacjenci KCM mogą się zgłaszać do przychodni "Zabobrze" przy Ogińskiego 1, Centrum Medycznego "Promed" przy ul. Różyckiego, czy "Ginekomed" w Karpaczu.
Więcej na PRW.PL