Komornicy znów pukają do szpitala w Jeleniej Górze

Placówka jest zadłużona na kilkanaście milionów złotych. Komornicy znów pukają do oddłużonego ledwie w 2011 roku szpitala wojewódzkiego w Jeleniej Górze. Placówka ma już, jak mówi dyrektor Stanisław Woźniak kilkanaście milionów złotych długu, a wysokość zobowiązań nadal rośnie o około miliona złotych miesięcznie. Dyrektor Woźniak podkreśla, że to skutek niedofinansowania procedur przez NFZ, który nie podniósł wartości kontraktu od trzech lat mimo np. inflacji.

- Nikt z nas nie życzy sobie, żeby leczenie odbywało się w sposób, w jaki robiło się to 20 lat temu. Trudno mi sobie wyobrazić, że nie będziemy proponować naszym pacjentom diagnostyki leczenia na poziomie europejskim. Tego się nie da zrobić. Na obecnym poziomie nie da się utrzymać placówki bez straty - mówi Stanisław Woźniak.

Joanna Mierzwińska, rzeczniczka NFZ we Wrocławiu odpowiada, że szpital jeleniogórski, podobnie jak wszystkie inne w regionie wie jakim dysponuje kontraktem i powinien się w nim po prostu mieścić.

NFZ i szpital sądzą się jednak także o około 10 milionów złotych za tzw. nadwykonania, czyli procedury nagłe wykonane ponad wartość kontraktu.

Więcej na stronie PRW.PL