Marcin Zawiła o zmianach w zakresie gospodarki wodno-ściekowej
- Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że w trakcie ostatnich kilku lat Jelenia Góra stała się miejscem, w którym zaistniały trudno wyobrażalne zmiany w zakresie gospodarki wodno-ściekowej - powiedział Marcin Zawiła, Prezydent Jeleniej Góry. - Często (i nie zawsze sprawiedliwie) dostrzegamy je tylko w sytuacji, kiedy występują okresowe utrudnienia w komunikacji ze względy na wykopy, ale kiedy one znikną, mało kto w swojej świadomości odnotowuje inny standard obsługi. A przecież to jest sedno zmian, które swój materialny wyraz znajdują m.in. w kwocie grubo ponad 100 mln złotych. To jest koszt tylko jednej inwestycji "Wodnika", tj. nowych sieci w obrębie Cieplic, Sobieszowa i osiedla Pomorskiego. A są i inne, drobniejsze, ale nader ważne.
Jedną z nich jest stopniowe wdrażanie systemu radiowego odczytu wskazań liczników wody. - Zamontowaliśmy już ok. 3,5 tys. takich urządzeń na wodomierzach głównych - uściśla Andrzej Hryniak z "Wodnika" na ok. 8 tys. wodomierzy głównych w Jeleniej Górze. Ponadto te moduły radiowe zamontowane są już na ok. 17,7 tys. liczników domowych z ok. 35 tys. takich liczników. Ale liczba ogólna liczników "mieszkaniowych" nie przekłada się na liczbę odbiorów wody, bo niektórzy mają w swoich mieszkaniach nawet i cztery liczniki. Nie wchodząc w szczegóły można powiedzieć, że radiowy system nie tylko stanowi o wygodzie pracy i tempie zbierania informacji, ale jest możliwy do zamontowania nawet w studniach zalanych wodą. Kiedyś, gdy konieczny był odczyt, trzeba było wypompowywać wodę, dziś drogą radiową przekazywane są wszelkie dane. A to ważne także przy reklamacjach, czy sprawach spornych. Moduł, który ma wielkość 2 - 3 pudełek zapałek jest tak skonstruowany, że może pracować 15 lat i jego odczyty nigdy nie są nieprecyzyjne, czy nieprawdziwe, a o pomyłki przy tradycyjnym odczycie jest łatwiej, nawet przy dużej staranności pracy człowieka.
Inną nowinką jest system zwany GIS, który - w dużym uproszczeniu - polega na utworzeniu i dokumentacji cyfrowej przebiegu całej sieci w mieście. - Dawniej to były całe szafy papierowych map, na których musiano ręcznie nanosić wszystkie remonty i korekty przebiegu - mówi Monika Kostrzewska. - Dziś korekty powstają na nośnikach cyfrowych, więc dostępne są równolegle w całej firmie. A biorąc pod uwagę skalę naszej sieci (ok. 380 km wodociągowej i ok. 270 km kanalizacyjnej), to jest ogromny zasięg. Dzięki GIS mamy możliwość natychmiastowej analizy stanu każdego odcinka sieci, bo zawarte w tym systemie informacje zawierają opis średnicy rur, materiału, z którego zostały one wykonane, rok budowy, daty wymiany bądź remontów, itp. To w sposób kapitalny ułatwia podejmowanie prac przy usuwaniu awarii, bo dostęp do tych informacji jest sprawą chwili, a przy awariach czas jest szczególnie cenny.
Komputeryzacja stała się jednym z podstawowych narzędzi w "Wodniku", bo systemy sterujące dostawami wody z poszczególnych ujęć pozwalają na wszelkie interwencje w nagłych przypadkach, i w ZUW w Cieplicach i na stacji w Grabarowie. Z kolei precyzyjne urządzenia - także cyfrowe - w laboratoriach badania jakości wody, istniejące w kilku miejscach w Jeleniej Górze pozwalają na stały monitoring jakości i stanowią zabezpieczenie przed zagrożeniem przedostania się do sieci szkodliwych substancji.
- Jeszcze kilka lat temu - mówi M. Zawiła - przed oddaniem zbiornika "Sosnówka" zdarzały się i ograniczenia w dostawie wody w niektórych okresach, i podejrzenia, że woda może być zanieczyszczona. Dziś o tamtych incydentach mało kto pamięta.
UM JG
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży