Zamiast kilkuset metrów każą im nadrabiać 40 km
Drogowy absurd. Zamiast kilkuset metrów każą im nadrabiać 40 km. Turyści błądzą, a samorządowcy biją na alarm, że objazdy zamkniętego na czas remontu mostu w Piechowicach, utrudniają dojazd do ich miejscowości.To absurd - tak o oznakowaniu objazdów zamkniętego z powodu remontu mostu w Piechowicach mówią turyści i pracownicy informacji turystycznej w Szklarskiej Porębie.
Przeprawa na ulicy Żymierskiego, którą prowadzi najkrótsze drogowe połączenie Karpacza ze Szklarską Porębą, została zamknięta na rok. Choć przez Piechowice da się przejechać np. ulicą Pakoszowską, nadkładając ledwie kilkaset metrów, to jednak turyści docierający do Podgórzyna są kierowani na niemal....40-kilometrowy objazd przez Miłków i Jelenią Górę - mówi Agnieszka Rozenek ze Szklarskiej Poręby.
Dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, Leszek Loch, tłumaczy, że wyznaczenie długiego objazdu było konieczne dla bezpieczeństwa podróżnych. Ulice Piechowic są bowiem zbyt wąskie, by skierować tam dużą liczbę pojazdów. Jak podkreśla, lokalne objazdy zostały oznakowane, ale dla lokalnego ruchu.
Feliks Rosiak z urzędu miasta w Szklarskiej Porębie podkreśla jednak, że tablice informujące o objazdach ustawione w różnych miejscach zawierają odmienne informacje, co dodatkowo pogłębia bałagan związany z zamknięciem mostu w Piechowicach.
Więcej na stronie PRW.PL