Nie wyłączyli prądu i nie zarządzili ewakuacji. Usłyszeli zarzuty
Dwóch pracowników zakładu gazowniczego i strażak z Jeleniej Góry winni wybuchu, w którym ucierpiały trzy osoby.Chodzi o zdarzenie sprzed dwóch lat z budynku przy ulicy Karłowicza w Jeleniej Górze. Pracownicy zakładu gazowniczego zjawili się tam na wezwanie o ulatniającym się gazie.
Zamknęli zawór na budynku, ale okazało się że gaz nie przestał tam napływać. Wydostawał się z pękniętej rury poza budynkiem i przez zamarzniętą ziemię spływał do piwnicy.
Gazownicy wraz ze strażakami, którzy również dojechali na miejsce, starali się wywietrzyć budynek. Po prawie 40 minutach doszło do wybuchu, w którym ucierpiały trzy osoby, w tym trzyletnie dziecko. Usłyszeli zarzuty nieumyślnego sprowadzenia zagrożenia życia i zdrowia ludzi oraz strat w wielkich rozmiarach.
Prokurator Violetta Niziołek mówi, że gdyby gazownicy i ratownicy podjęli odpowiednie decyzje, można by tej tragedii uniknąć.
Więcej informacji na stronie PRW.PL
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży