Policjanci oskarżeni o próbę skompromitowania

Dwóch jeleniogórskich policjantów zostało oskarżonych o próbę skompromitowania prokuratora prowadzącego śledztwo przeciwko mafii paliwowej. Funkcjonariusze starali się o pracę w służbach specjalnych i dali się przekonać przestępcom, że śledczy wziął łapówkę.
Dwaj detektywi z Jeleniej Góry wiele razy spotykali się z mężczyzną podejrzanym o oszustwa paliwowe, nie wiedzieli jednak, że jest on przestępcą. Kojarzyli go raczej ze służbami specjalnymi. Prosili go nawet o załatwienie pracy z ABW lub w CBŚ. "Andrzej L. obiecał pomoc i skontaktował ich z swoimi innymi kompanami" - opowiada prokurator Krzysztof Schwartz.

Policjanci dostali aparat fotograficzny i mieli zbierać zdjęcia oraz materiały o śledczym. Po jakimś czasie jednak okazało się, że trzej poznani przez nich mężczyźni to przestępcy, którzy chcieli znaleźć "haka" na prokuratora, który stawiał im zarzuty.

Oskarżeni przez wrocławską prokuraturę policjanci, z których jeden jest już na emeryturze, dobrowolnie poddali się karze dwóch lat więzienia w zawieszeniu. Bez procesu zostaną skazani także dwaj z trzech oszustów.

PRW