Kontrole prędkości

Patrole Straży Miejskiej z radarem dokumentującym ewentualne przekroczenia szybkości pojazdów dziś będą stać m.in. przy ulicach: Grunwaldzkiej, Łomnickiej, Sudeckiej, Bacewicz i Wolności.

- Nie można "uśrednić" wyników naszej pracy - powiedzieli nam - bowiem jednego dnia zdarza się (na szczęście) raptem dwóch kierowców łamiących przepisy o prędkości, a innego - blisko pięćdziesięciu. Nie chcemy być rygorystyczni w naszych ocenach zachowań kierowców, ale przejazdy z prędkością 97 km/h ulicą Sobieszowską są absolutnie niedopuszczalne, a takie też się zdarzają. Sami kierowcy przyznają, że kary za przekroczenie prędkości w Polsce są zdecydowanie mniej dolegliwe, niż w wielu innych krajach Zachodu. W Niemczech kierujący, który przekroczy dozwoloną szybkość o ponad 30 km/h traci prawo jazdy na miesiąc, a w Norwegii... na pół roku.

Tak nam powiedział jeden z ukaranych, przyznając, że zagranicą zdecydowanie bardziej pilnuje prędkościomierza w swoim aucie, niż we własnym kraju, gdzie - jak się mówi - czasami można nie dać się złapać, albo "wywinąć" od kary.. Jak widać - coraz rzadziej.

UM JG