Konsekwencje finansowe wypalania traw
Od przeszło tygodnia Państwowa i Ochotnicze Straże Pożarne notują co najmniej 20 wyjazdów na dobę do gaszenia płonących łąk i pastwisk. Od dziesiątków lat powtarzane są informacje, że jest to najgorszy z możliwych sposób "porządkowania" pól. Szkodliwy i dla owadów oraz małych zwierząt, powodujący zadymianie powietrza (na jakość którego skarży się okresami wielu mieszkańców nie tylko Jeleniej Góry), jak i nieobojętny dla późniejszego wzrostu roślin, ale rezultaty takich apeli nie są imponujące. W tej sprawie nawet współpraca księży, którzy niejednokrotnie w trakcie kazań i w ogłoszeniach podkreślają naganność takiego procederu - też nie odnosi skutku.
Informujemy więc, że w przypadku wypalenia resztek roślinności na tych polach, na które rolnicy pobierają dopłaty unijne, wypłaty tych środków mogą być wstrzymane. I nie ma większego znaczenia, czy ogień podłożył właściciel pola, czy jest to wykroczenie osoby postronnej. Obowiązkiem właściciela jest zadbanie o swoją własność, a natychmiastowe poinformowanie policji, jeśli stwierdzi fakt podłożenia ognia i wypalenia traw przez nieznanego mu sprawcę. Niedopełnienie tego obowiązku może spowodować zawieszenie dopłaty - powiedziano nam w Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa. - Mamy w mieście i w powiecie zgłoszonych ok. 1.600 osób, będących właścicielami gruntów, na które pobierają dopłaty. Nawet jeśli przyjąć, że grupa ok. 250 - 400 osób zamieszkałych w obszarze miasta i powiatu swoje użytki rolne ma poza tym obszarem, to i tak pozostaje ponad 1.200 właścicieli - beneficjentów świadczeń unijnych, na których ciąży obowiązek dbałości o stan swoich pól.
UM JG
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży