Zagroził, że skoczy z zapory
Policjanci nie dopuścili do popełnienia samobójstwa przez 36-letniego mężczyznę. Desperat zamierzał skoczyć z zapory do rzeki. Dzięki szybkiej reakcji policjantów oraz podjętych negocjacji udało się nakłonić mężczyznę do samodzielnego zejścia i oddania się w ręce policji. Desperat trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia, a następnego dnia został przekazany pod opiekę lekarzy.
22 lutego br. kilkanaście minut po północy do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zadzwonił mężczyzna i oświadczył, że dość ma życia i chce popełnić samobójstwo, po czym rozmowa się urwała.
Oficer dyżurny ustalił miejsce pobytu mężczyzny i wysłał tam policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwanie desperata. Policjanci znaleźli go na zaporze w Jeleniej Górze -Cieplicach. 36-latek zagroził, że skoczy z wysokości około 15 metrów do rzeki. W związku z tą sytuacją na miejsce skierowano policyjnych negocjatorów, pogotowie ratunkowe i strażaków. Negocjatorzy podjęli z nim rozmowę i próbowali odwieść od zamiaru targnięcia się na życie. Po około 3 godzinach udało im się nakłonić go do zejścia i oddania się w ręce policjantów. Okazało się, że 36-latek jest nietrzeźwy. Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało blisko 2 promile.
Mężczyzna został umieszczony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia, a następnego dnia został przekazany pod opiekę lekarzy.
KMP JG