Pijany mężczyzna omal nie doprowadził do tragedii
Policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę, który swoim zachowaniem stworzył realne zagrożenie dla mieszkańców wielorodzinnego budynku. Mężczyzna rozpalił w niesprawnym piecu kaflowym oraz najprawdopodobniej zasnął z papierosem w wyniku czego doszło do rozprzestrzenienia ognia w jego mieszkaniu. Na czas akcji ewakuowano 15 osób. Teraz za sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu innych ludzi grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Karpacza zatrzymali 54-letniego mężczyznę podejrzewanego o sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu mieszkańców wielorodzinnego budynku.
23 lutego 2014 roku policjanci z Karpacza zostali powiadomieni przez strażaków, że w jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego wybuchł pożar.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 54-letni mężczyzna rozpalił w niesprawnym piecu kaflowym, w wyniku czego doszło do zadymienia pomieszczenia oraz najprawdopodobniej zasnął z papierosem w wyniku czego doszło do rozprzestrzenienia ognia w mieszkaniu. Spaleniu uległo jego wyposażenie. Z budynku ewakuowano lokatorów, którzy powrócili po zakończeniu akcji i przewietrzeniu pomieszczeń. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Od mężczyzny czuć było wyraźny zapach alkoholu. Badanie wykazało 1,5 promila.
54-latek swoim bezmyślnym zachowaniem sprowadził realne zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców budynku, w którym w chwili zdarzenia przebywało 15 osób.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia i dalszych czynności. Teraz za popełnione przestępstwo grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
KMP JG