Zabił harfistkę i ochroniarza. Mężczyźnie grozi dożywocie
W jeleniogórskim sądzie Michał M. usłyszał akt oskarżenia.Przed jeleniogórskim sądem dziś początek procesu Michała M., oskarżonego o podwójne zabójstwo i gwałt w Filharmonii Dolnośląskiej. Do zdarzenia doszło w marcu ubiegłego roku.
Michał M. zamordował 25-letnią harfistkę, która nocowała w budynku. Następnego dnia miała zagrać koncert w Filharmonii. Odebrał też życie ochroniarzowi, który tej nocy pełnił tam służbę.
Sąd wyłączył w całości jawność dzisiejszej rozprawy. - Wniosek o wyłączenie jawności złożyła rodzina zabitej harfistki a także prokuratura - podkreślił sędzia Andrzej Żuk.
Jawny w tej sprawie będzie tylko sam wyrok, bez uzasadnienia. Prokuratura tymczasem już zapowiada, że dla oskarżonego będzie się domagać dożywocia i to dożywocia z obostrzeniami, czyli bez możliwości skrócenia kary.
Mimo, że wcześniej nie było takich zapowiedzi na sali rozpraw pojawili się dziś policjanci z pistoletami maszynowymi. Dodatkowe siły policji są też na sądowych korytarzach. Oskarżony częściowo przyznał się do obu zabójstw. Umniejsza jednak swoją rolę w okrutnych cierpieniach, jakich doznały jego ofiary.
Mężczyźnie grozi dożywocie. Do sądu został dowieziony z zakładu karnego w Wołowie.
PRW.PL