Kto szyje buty dyrektorowi Jelfy i senatorowi PiS?

Ktoś dokonał oszustwa, by uniemożliwić wydzierżawienie dla PZU budynku należącego do Ryszarda Jeżyka, jednego z dyrektorów Jelfy. We wszystko wmieszano senatora Prawa i Sprawiedliwości, Tadeusza Lewandowskiego.


Gdy dowiedzieliśmy się o skierowanym do dyrekcji PZU liście oczerniającym Ryszarda Jeżyka, Tadeusz Lewandowski przebywał w Świnoujściu w sanatorium.
- Ja napisałem taki list? - zdziwił się senator, gdy go o to zapytaliśmy. - To chyba jakieś nieporozumienie!
Sprawa wyjaśniła się, przynajmniej w części, dopiero po jego powrocie do Jeleniej Góry.
Jeleniogórski inspektorat PZU od wielu lat zajmuje baraki przy ul. Sobieskiego. Wielka firma ubezpieczeniowa działa w warunkach nielicujących z jej powagą. Na domiar złego, ubezpieczając mieszkańców regionu od powodzi, sama zalewana jest przez wody wylewającej po większych ulewach Kamiennej. Nic więc dziwnego, że firma dojrzała do decyzji o wynajęciu dla siebie innego lokum. Ogłoszono w tej sprawie przetarg: postanowiono wydzierżawić jakiś budynek z opcją jego późniejszego kupna.
Do przetargu stanęły, z tego, co wiemy, dwa podmioty: mieszczący się po sąsiedzku "Anilux" oraz Ryszard Jeżyk.
Anilux zaproponował PZU swój biurowiec, Ryszard Jeżyk - budowany przy ul. Traktorowej (obok stadionu przy ul. Złotniczej) budynek, w którym zamierzał początkowo urządzić fitness club.
Biurowiec "Aniluxu" pochodzi z lat siedemdziesiątych, niedoszły fitness club pachnie jeszcze świeżymi tynkami. Oba gmachy trudno wręcz porównać, tak jak trudno porównać wyroby z epoki Gierka z wyrobami powstającymi współcześnie. Za wydzierżawieniem budynku dyrektora Jeżyka przemawiała jeszcze jedna kwestia: znajdujący się przy nim duży parking ze swobodnym do niego dojazdem. Postronnych obserwatorów nie zdziwiło więc to, że PZU zdecydował się zawrzeć umowę z Jeżykiem. Kiedy wydawało się, że sprawa została zakończona, do warszawskiej siedziby tej firmy wpłynął list, podpisany imieniem i nazwiskiem senatora Tadeusza Lewandowskiego. Czytamy w nim: "Uprzejmie informuję pana prezesa, że w związku z wejściem w życie ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym w pierwszej kolejności osobą z mojego okręgu wyborczego, która zostanie zgłoszona do lustracji majątkowej jest pan Ryszard Jeżyk z Jeleniej Góry. Informuję o tym pana prezesa, ponieważ dotarły do mnie informacje, iż PZU SA ma zamiar dzierżawić pomieszczenia pod siedzibę inspektoratu od tego pana. Podejrzenia dotyczą kupna, fikcyjnego remontu i adaptacji wielu nieruchomości pana Ryszarda Jeżyka w kontekście prowadzonych ogromnych inwestycji w Przedsiębiorstwie Farmaceutycznym "Jelfa" SA, gdzie bezpośrednio odpowiada za wybór firm i jest w niej zatrudniony na stanowisku kierowniczym. Na przykład w Jeleniej Górze są tylko dwie takie same drogie elewacje, charakterystyczne - w Jelfie i u pana Jeżyka. To na pewno nie przypadek. Drugi aspekt tej sprawy to zapewne wręczenie przez pana Jeżyka łapówki osobą (pisownia oryginalna) odpowiedzialnym ze strony PZU za wybór nowej lokalizacji. Biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności, dbając o dobro i prestiż PZU, uważam, że należy wstrzymać się, do czasu zakończenia procedury kontrolnej z zawarciem umowy". (...)

Więcej w bieżącym numerze Nowin Jeleniogórskich