Obetną im ćwierć miliona kilometrów?
W jeleniogórskim Miejskim Zakładzie Komunikacji zawrzało po wprowadzonych ograniczeniach w liczbie kursów. Liczba kilometrów jaką pokonują autobusy została ograniczona prawie o ćwierć miliona kilometrów. A to dopiero początek zaciskania pasa.
Informacja oburzyła głównie pasażerów, dojeżdżających liniami MZK do pracy. Problemy mają uczniowie dojeżdżający do szkół. Na liczbę połączeń skarżą się też kuracjusze z Cieplic, którzy nie po to przyjechali do uzdrowiska, by jeździć samochodami.
Nie mówiąc już o tym, że Cieplice zmagają się z nadmiernym zapyleniem, więc powinny raczej stawiać na komunikację zbiorową, a nie zmuszać ludzi do przesiadki do własnych samochodów.
W Miejskim Zakładzie Komunikacji zawrzało. Prezes Marek Woźniak, który pojawi się dziś o 15.00 przy wozie satelitarnym Radia Wrocław, zapewnia, że nie ma jeszcze o czym mówić, bo nie przewiduje żadnych zwolnień a skala ograniczeń w kursowaniu autobusów miejskich na przyszły rok nie jeszcze ustalona.
Mieczysław Wójtowicz ze Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej uważa jednak inaczej. Jak mówi w listopadzie, gdy ograniczono liczbę kursów o 42 tysiące kilometrów, czyli tyle ile cała nasza planeta ma w obwodzie po równiku, autobusy jeżdżą na niektórych liniach jak w soboty i niedzielę, a pracę mogą stracić kierowcy, którzy mają umowy terminowe.
Związkowcy obawiają się jednak jeszcze bardziej tego, że w Jeleniej Górze stanie się jak na kolei, gdzie po likwidacji kolejnych linii zniknęli pasażerowie i pociągi nawet przywracane jeżdżą często puste. W Jeleniej Górze też się może tak stać, że nawet ci, którzy nie mają jeszcze samochodów kupię je, a MZK będzie wygaszać kolejne nieopłacalne trasy.
Więcej na stronie PRW.PL
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży