Dolnośląskie stacje dializ zostaną skontrolowane
- Przeanalizujemy każdy najdrobniejszy szczegół. Wszystko po to, by dializowani pacjenci mogli się czuć bezpieczni. I wiedzieli, że nie grozi im zakażenie żółtaczką - tak o rozpoczętej kontroli mówi Dariusz Wewerko z powiatowego sanepidu
W Ostrowie Wielkopolskim żółtaczką typu C mogły się zarazić setki osób. Wszystko przez niefrasobliwość pracowników. Podczas badania krwi pacjentów nie wymienili rurek, które kosztują
1 grosz. Po wykryciu tego skandalu główny inspektor sanitarny nakazał kontrole we wszystkich polskich stacjach dializ.
Pierwsi w kolejce
Na Dolnym Śląsku jest 15 stacji. Siedem z nich we Wrocławiu. Na pierwszy ogień poszły ośrodki należące do firmy Euromedic, która jest właścicielem stacji w Ostrowie Wielkopolskim.
- Te musimy sprawdzić do końca sierpnia, ale chcemy uwinąć się z tym szybciej. Tak, by już w przyszłym tygodniu przygotować raport dla głównego inspektora sanitarnego - tłumaczy koordynujący całą kontrolę Dariusz Wewerko .
Wczoraj zostały skontrolowane dwie stacje Euromedic mieszczące się przy ulicy Koszarowej. Ordynator Przemysław Koniński zapewnia, że w jego ośrodkach nie ma mowy, żeby materiały jednorazowe były wykorzystywane wielokrotnie.
- Nie usprawiedliwiają tego jakiekolwiek oszczędności - przekonuje. Na dowód pokazuje, że w jego stacji są stosowane nawet jednorazowe dializatory - urządzenia, które oczyszczają krew pacjenta z toksyn.
- Taki sprzęt kosztuje od 50 do 80 złotych. My wymieniamy go przy każdej dializie, a w niektórych stacjach są one zgodnie z prawem oczyszczane i używane kilkakrotnie - zaznacza.
Spokój pacjenta
Danuta Dolecka, która przeprowadzała kontrole w stacjach przy Koszarowej, przekonuje, że są tam przestrzegane wszelkie rygory sanitarne.
- Badamy nie tylko całą dokumentację, ale też stosowane procedury. I już teraz mogę stwierdzić, że nie znalazłam tu nic niepokojącego - podkreśla urzędniczka.
Pacjenci mogą być więc spokojni. Dializowany od czterech lat Ryszard Stasik jest pewny, że to, co się stało w Ostrowie, to wynik głupoty i braku wyobraźni tamtejszego personelu.
- Nasze pielęgniarki za każdym razem zmieniają rękawiczki i dbają o to, by cały zabieg przebiegał w sterylnych warunkach. Dlatego nie trzeba się bać dializy w tym ośrodku - mówi pacjent stacji przy Koszarowej. - Ta kontrola tylko to potwierdzi.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży