Kobieta miała w mieszkaniu 23 psy
Kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat grozić może kobiecie, która niewłaściwie opiekowała się zwierzętami. Z jej mieszkania pracownicy schroniska zabrali 23 psy, które były zabiedzone i wycieńczone. Ponadto kobieta zamknęła je w mieszkaniu, napaliła w piecu kaflowym i wyjechała. W mieszkaniu doszło do zadymienia o czym powiadomili straż pożarną inni lokatorzy. Policjanci i strażacy , aby uwolnić zwierzęta zmuszeni byli wyważyć drzwi. Jeden z nich był martwy.
5 października 2013 roku około godziny 12.45 policjanci z polecenia oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze pojechali do jednego z jeleniogórskich mieszkań, gdzie według zgłoszenia doszło do zadymienia.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że z mieszkania na I piętrze wydobywa się dym. Z rozmowy z mieszkańcami wynikało, że 55-letnia właścicielka rano , napaliła w piecu kaflowym i wyjechała. Z mieszkania słychać było szczekanie psów. W tej sytuacji policjanci i strażacy, aby uwolnić zwierzęta zmuszeni byli wyważyć drzwi. Okazało się, że w środku panował straszny brud ,a we wszystkich pomieszczeniach znajdowały się psy, które były zabiedzone i wycieńczone. Jeden z nich był martwy. Część z nich od roku nie było wypuszczanych z mieszkania. Zwierzęta zabrali pracownicy jeleniogórskiego schroniska. Pod ich opiekę trafiło łącznie 23 psy.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. 55-letnia kobieta może odpowiedzieć za znęcanie się nad zwierzętami za co grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
KMP JG