Rozpoczyna się szacowanie strat po powodzi

Dziesiątki milionów strat - to bilans kilkudniowych opadów deszczu i podtopień na Dolnym Śląsku. Statystyki są wciąż aktualizowane jednak już widać jak poważne są szkody.

2 kilometry zniszczonych dróg, jeden most zabrany przez rzekę i cztery uszkodzone - to pierwsze informacje o stratach jakie spowodowały ostatnie przybory wód na Dolnym Śląsku. W najbardziej dotkniętym przez wodę Świeradowie Zdroju zniszczenia samych dróg i mostów zostały oszacowane na 2 miliony złotych. Na razie nie wiadomo jak wielkie są straty prywatnych właścicieli budynków.
To nie koniec, straty poniosło także świeradowskie nadleśnictwo. Woda zabrała ze szkółki leśnej 500 tysięcy sadzonek a uszkodzone drzewa to prawdopodobnie kolejne kilka milionów złotych.

Są już też pierwsze informacje o pomocy samorządów. 50 tys. zł z rezerwy budżetowej przeznaczył prezydent Wałbrzycha na pomoc dla osób poszkodowanych w ostatniej powodzi. Na wsparcie mogą liczyć mieszkańcy,
których miesięczny dochód nie przekracza 474 zł na jedną osobę w rodzinie, lub 691 zł w przypadku osoby samotnej.
W powiecie wałbrzyskim stan wody w rzekach i potokach już nie zagraża mieszkańcom. Powołano
zespoły, które w ciagu najbliższych dni zajmą się oszacowaniem strat, które przekroczyły już 3,5 miliona złotych.

W Kłodzku, gdzie jeszcze wczoraj sytuacja wyglądała bardzo groźnie, mówi się z kolei o 2 milionach strat.
W całym powiecie kłodzkim wciąż podtopione są gospodarstwa a w piwnicach stoi woda. Straty liczone są także w milionach złotych.

Tymczasem 12 miliardów złotych na lata 2007 - 2013 będzie chciała zdobyć z Unii Europejskiej Polska. Pieniądze zostaną przeznaczone między innymi na stworzenie wrocławskiego węzła wodnego, wybudowanie zbiorników retencyjnych w powiecie kłodzkim i modernizację zbiornika w Nysie.

Polskie Radio Wrocław