Naklejki kontra złodzieje samochodów
Zatrzymać plagę kradzieży aut - to cel akcji "Stop 24 godziny", która jutro rozpocznie się w stolicy Karkonoszy. Organizuje ją Komenda Miejska Policji. Skuteczność przedsięwzięcia poznali już m.in. wrocławianie
Zasady są proste. Właściciele pojazdów, którzy chcą je zabezpieczyć przed kradzieżą, muszą się zgłosić w Komendzie Miejskiej Policji. Tam wypełnią ankietę i otrzymają dwie fluorescencyjne naklejki, które należy przykleić na przednią i tylną szybę samochodu.
Zapowiadają kontrole
- Tak oznakowany samochód będzie zatrzymywany i kontrolowany przez każdy patrol, który zobaczy go w ruchu między północą a czwartą rano - tłumaczy Danuta Razmysłowicz, koordynator akcji.
Policjanci z Wrocławia już w 2002 r. rozpoczęli akcję "Stop 24 godziny". Jak twierdzą, do dziś nie skradziono żadnego auta oznakowanego nalepką.
- Naklejkę trudno usunąć. Złodziej musiałby poświęcić na to kilka minut. W przypadku kradzieży czas jest sprawą bardzo istotną, więc złodzieje omijają oznakowane samochody - mówi Razmysłowicz.
Ciągle giną
Kradzieże aut to plaga w Kotlinie Jeleniogórskiej. W ubiegłym roku zginęło ich 214. W tym roku policja odnotowała już 142 skradzione samochody.
Uczestnictwo w akcji jest bezpłatne. Będzie ona trwała prawdopodobnie przez wiele lat, podobnie jak we Wrocławiu.
- Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Na moim osiedlu jest wiele przypadków kradzieży i włamań do samochodów. Niedogodnością mogą być jedynie częste kontrole policji, jeśli będę jechał gdzieś w nocy. Jeśli jednak moje auto ma być przez to bezpieczniejsze, to się na to godzę - mówi Jarosław Zdyb, kierowca z Zabobrza.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
foto: PK