Sklepikarze sprzedają alkohol małolatom

Zgorzeleccy handlowcy lekceważą zakaz sprzedawania nieletnim napojów alkoholowych. Na 19 sprawdzonych sklepów w 12 sprzedawcy gotowi byli podać alkohol, nie pytając o wiek kupujących.


Tak zwany eksperyment badawczy w zakresie przestrzegania prawa dotyczącego sprzedaży alkoholu nieletnim przeprowadziła w ubiegłym tygodniu specjalna komisja, złożona z funkcjonariuszy policji, straży miejskiej oraz członków Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Do współpracy zaproszono także pięcioro młodych ludzi, którzy wzięli na siebie trud kontaktów z handlowcami. Podstawieni klienci wchodzili do sklepów i prosili o podanie alkoholu. Na 19 sprawdzonych sklepów w 12 z nich sprzedawcy gotowi byli podać alkohol, nie pytając o wiek kupujących. To zatrważający wynik. Dlatego też akcja "Tajny klient" będzie kontynuowana.
Działania tego typu podejmowane są w Zgorzelcu nie po raz pierwszy. Problem w tym, że ich skuteczność jest wątpliwa. Jeśliby naprawdę miały pełnić rolę straszaka, wówczas przypadki łamania ustawy o wychowaniu w trzeźwości powinny być piętnowane i konsekwentnie karane, np. odbieraniem koncesji na sprzedaż alkoholu. Tymczasem jak dotąd Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wyłącznie straszy możliwością odebrania koncesji. A handlowcy, jak widać, niewiele sobie z tego faktu robią.

Nowiny Jeleniogórskie