Niewolnictwo w hipermarkecie
Nowoczesne niewolnictwo - tak o umowach agencyjnych zawieranych przez agencję pracy na rzecz jeleniogórskiego sklepu Real mówi Franciszek Kopeć z Solidarności. Zleceniobiorcy mają tam pracować za 6,78 złotych brutto za godzinę pracy.
Jeśli jednak zdołają utrzymać tempo kasowania 1440 produktów na godzinę mogą liczyć na dodatkowe 60 groszy.Grożą im do tego liczne kary: 500 złotych za nieprawdziwe informacje o sobie.
Są też inne konsekwencje, np. 150 złotych za niezgłoszenie nieobecności na 48 godzin przed absencją, czy 15 złotych za nie taki ubiór, jak życzy sobie zleceniodawca.
Rzeczniczka sieci Real, Agnieszka Łukiewicz-Stachera podkreśla, że sieć podpisała standardową umowę z zewnętrzną firmą, której pracownicy świadczą dla niej usługi i nie zna treści umów zawieranych pomiędzy nią a jej pracownikami.
Agnieszka Dębowska z krakowskiej agencji pracy Biuro Promo tłumaczy, że praca jest nisko płatna więc w ten sposób najczęściej dorabiają sobie studenci.
Zapisy o karach są zaś wynikiem dotychczasowych doświadczeń, kiedy zdarzało się że zakontraktowani zleceniobiorcy po prostu nie przychodzili do pracy, a agencja ponosiła straty.
PRW