Festiwal Ekologii Neohumanistycznej w Głębocku
Medytują, tańczą, uczą się sztuki masażu i jedzą tylko zdrową żywność. - Atmosfera jest wspaniała. Tutaj naprawdę można wypocząć - mówią uśmiechnięci Piotr Bielski z Łodzi i Rosanna Ticoalu, która do Głębocka przyjechała ze Szwecji
Cały czas dojeżdżają kolejni uczestnicy - zaznacza Dada Vanditananda ze Stowarzyszenia Amanda Marga, które organizuje festiwal ekologii neohumanistycznej. Na farmę do Głębocka, nieopodal Jeleniej Góry, ludzie przyjechali nie tylko z różnych stron Polski, ale nawet Europy. Goście pochodzą m.in. z Holandii, Francji i Szwecji.
W zgodzie z naturą
W ramach warsztatów odbywają się wykłady i seminaria o tzw. głębokiej ekologii. To nie wszystko. - Najważniejsze jest to, że uczestnicy w praktyczny sposób mogą doświadczyć, co znaczy żyć w zgodzie z naturą - mówi Hindus. Ludzie jedzą zdrową żywność pochodzącą z farmy i obcują z przyrodą. Medytują, uczą się sztuki masażu. Ponadto tańczą w kręgu. Chętni będą mogli spróbować swoich sił w trudnym zadaniu - chodzeniu po rozżarzonych węglach.
- Widoki zapierają dech w piersiach. Tutaj jest po prostu pięknie. Jak tylko usłyszałam o festiwalu, postanowiłam przyjechać - uśmiecha się Rosanna Ticoalu ze Szwecji.
Wypoczynek bez używek
Tego samego zdania jest Piotr Bielski z Łodzi. - Interesuję się ekologicznym rolnictwem. Na pewno też przyda mi się wiedza na temat homeopatii - zaznacza chłopak. Jak podkreślił, nie przeszkadza mu to, że podczas pobytu nie można pić alkoholu i palić papierosów. Na farmie u podnóża Karkonoszy jest to zabronione. Organizatorzy tłumaczą zakaz tym, że umysł musi być czysty. - Trzeba pracować nad sobą, aby być szczęśliwszym - dodaje Dada.
Mira Rajczyk w Głębocku jest już po raz siódmy. - Ładuję tutaj akumulatory na cały rok - mówi kobieta, która prowadzi zajęcia z psychologii. Podczas wykładów uczy szybkich metod na odstresowanie się i wyzbycie lęków. Podkreśla, że bardzo ważny jest prawidłowy oddech. - Uczestnicy warsztatów powinni sobie uświadomić swoje lęki i wyznaczyć cele, do których dążą - dodaje.
Z Indii do Polski
Dada Vanditananda ze Stowarzyszenia Amanda Marga mieszka w Głębocku od 12 lat. Stworzył od podstaw gospodarstwo, którym dzieli się z innymi ludźmi. Z zawodu jest lekarzem i instruktorem jogi.
Słowo Polskie Gazeta Wrocławska