Policjanci uratowali życie 50-letniemu mężczyźnie

Policjanci uratowali życie mężczyźnie, którego życie było zagrożone z powodu wychłodzenia organizmu. Mężczyzna bez butów, bez odzieży zimowej wracał do domu na skróty przez las. Był pijany. Funkcjonariusze odnaleźli go leżącego w śniegu, bardzo wyziębionego. Został przekazany pod opiekę lekarzy.

23 lutego 2013 roku około godziny 20.46 na numer alarmowy policji zadzwoniła kobieta z prośbą o pomoc w odnalezieniu jej syna. Z jej relacji wynikało, że syn postanowił wrócić do domu na skróty przez las i się zgubił. Kobieta oświadczyła, że 50-latek jest nietrzeźwy.
Oficer dyżurny ustalił, że mężczyzna posiada telefon komórkowy. Nawiązał z nim kontakt telefoniczny. Okazało się, że mężczyzna jest pijany i niekomunikatywny. Miał problemy z udzielaniem odpowiedzi na pytania. Mężczyzna oświadczył, że prawdopodobnie znajduje się w kompleksie leśnym w okolicach Dziwiszowa.

Policjanci, którzy wyruszyli na jego poszukiwanie znaleźli go leżącego w śniegu, przemarzniętego około 1 km od drogi głównej. Mężczyzna nie miał butów oraz kurtki zimowej. Z uwagi na to, że mężczyzna był wychłodzony i nie był w stanie sam się poruszać funkcjonariusze poprosili ratowników GOPR o pomoc w jego transporcie.
O sytuacji funkcjonariusze powiadomili zgłaszającą, a 50-latek został przewieziony do szpitala celem udzielenia mu pomocy medycznej.

KMP JG