Jeśli źle skręcisz, słono zapłacisz...
Organizatorzy wypraw dla narciarzy mogą zapłacić nawet 320 tys.zł kary! Władze czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego wydały wojnę osobom jeżdżącym na nartach w ścisłych rezerwatach.
Chodzi m.in. o kotły polodowcowe w czeskich Karkonoszach.
Choć obszary zamknięte to jedynie 12 procent powierzchni czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego, to pojawiają się tam narciarze i snowbordziści, szukający mocnych wrażeń.
Problem w tym, że płoszą zajmujące już gniazda sokoły, których w tych górach są obecnie 4 pary i będące na skraju wyginięcia cietrzewie. Ptaki te płoszone mogą nie przetrwać zimy.
Dlatego parkowa straż będzie nakładać wysokie mandaty na osoby wchodzące do rezerwatów.
Kary za to w Czechach są nakładane w trybie administracyjnym i mogą maksymalnie wynieść do 100 tysięcy koron czeskich, a dla organizatorów takich wypraw nawet do 2 milionów koron czeskich, czyli prawie 320 tysięcy złotych.
PRW
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży