Zabił żonę, a potem się powiesił
Prokuratura wyjaśnia okoliczności tragedii w Mysłakowicach. W tej niewielkiej wsi pod Jelenią Górą 66-letni emerytowany strażnik więzienny zabił w nocy z soboty na niedzielę swoją żonę, a następnie się powiesił.
Mężczyzna mieszkał w Mysłakowicach od kilku lat. Zabita przez niego Wiktoria D. była znana w całej miejscowości, bo pracowała wcześniej jako listonosz.
Oboje uchodzili za przykładne małżeństwo. Po śmierci pierwszego męża kobieta odnalazła Jana D., swoją młodzieńczą miłość. Ich małżeństwo niespodziewanie zakończyło się tragedią.
PRW