Jakuszycki przekręt PZB
"Wyniki kontroli są porażające" - grzmiał na konferencji prasowej minister sportu Tadeusz Lipiec, oceniając kulisy przejęcia przez PZB ośrodka w Jakuszycach.
Choć Polski Związek Biathlonu (czy może raczej jego prominentni działacze) przejmując ośrodek w Jakuszycach, zarobił na czysto ponad milion zł (ponad 400 tys. w różnicy między ceną nabycia i odsprzedaży oraz prawie 600 tys. wyłudzonej dotacji), to i tak zabrakło mu na wypłacanie wynagrodzeń dla polskich biathlonistów i ich trenerów. Teraz te zaległości zostaną wypłacone, ale już nie przez związek, któremu na trzy lata zawieszono państwową dotację, ale przez kuratora.
Największą niewiadomą są teraz dalsze losy Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Jakuszycach. Jakoś trudno nam uwierzyć, że aktualny właściciel obiektu nabył go w dobrej wierze. Ale przecież nabył za komercyjną cenę, więc pewnie trudno będzie wzruszyć ten akt notarialny. Czy więc są jakiekolwiek szanse na przywrócenie ośrodkowi jego biathlonowej funkcji? A tym samym na rozwój Jakuszyc jako polskiego centrum biathlonu, na rozwój specjalizującej się w tej dyscyplinie szkoły sportowej w Szklarskiej Porębie? Oby satysfakcjonujące odpowiedzi na te pytania padały szybko.
Więcej w bieżącym numerze Nowin Jeleniogórskich.