Wskaźniki zapylenia w Cieplicach

- Media informują, że wskaźniki zapylenia w Cieplicach przekroczyły normy? - To prawda - odpowiada Marcin Zawiła, Prezydent Jeleniej Góry - faktem jest też, że podobne przekroczenie ma miejsce w 70% wszystkich większych miejscowości w Polsce, o czym też warto wiedzieć, bo zanieczyszczenie tzw. pyłem zawieszonym MP 10 jest problemem ogromnym w całym kraju.
Nie mówię o tym dlatego, by usprawiedliwiać tę sytuację, ale warto wiedzieć, że skala kłopotów jest ogromna i one dotykają większość Polaków, szczególnie żyjących w obszarach zurbanizowanych. Dotyczy to także uzdrowisk, o czym świadczą m.in. wyniki takich badań z Dusznik Zdroju, gdzie kłopoty są daleko większe. I żeby nie skupiać się na opisywaniu trudnej sytuacji, wolę powiedzieć o tym, co w tej sprawie robimy.

- Po pierwsze - diagnozujemy przyczyny i z analiz wynika, że są trzy główne źródła tego zjawiska. Pomijam czwartą przesłankę, naturalną, przez co należy rozumieć, że zbiegło się kilka przyczyn - seria bezwietrznych dni, inwersja, chłody i inne meteorologiczne przyczyny, związane z początkiem sezonu opałowego. Źródłem pyłu są w równej części lokalne paleniska, "import" pyłu spoza Jeleniej Góry i tzw. zanieczyszczenia liniowe, czyli spaliny aut.
W tej ostatniej sprawie wystąpiłem już do Urzędu Marszałkowskiego o przeniesienie poza rejon uzdrowiska, jak najdalej, Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Ilość aut z "L", które krążą w Cieplicach jest ogromna, jeżdżą na niskich biegach, więc emisja spalin jest wzmożona. Zaleciłem również, by MZK na trasy przez Cieplice, o ile to możliwe poza godzinami szczytu, kierowało autobusy "ekologiczne". Firma zresztą wymienia sukcesywnie tabor, więc to źródło będzie stopniowo słabsze.
Na import gazów i pyłów spoza Jeleniej Góry bezpośredniego wpływu nie mamy.

W przypadku niskiej emisji gazów i spalin z palenisk Miasto ma już za sobą wiele działań. Po pierwsze - nie ma w granicach Cieplic dużych kotłowni opalanych paliwami stałymi - zostały zlikwidowane. Szkoły cieplickie zostały poddane termomodernizacji, więc kotłownie (już gazowe) będą emitować mniej spalin, bowiem zmniejszy się ilość gazu. Głównym źródłem emisji PM 10 pozostają domowe paleniska. Niestety - z jednej strony niektórzy mieszkańcy opalają domy nawet butelkami "pet", potem skarżąc się na pyły i gazy, z drugiej - powróciła moda na kominki, bardzo znaczące źródło emisji PM 10. Zamożniejsi mieszkańcy montują u siebie mini-kotłownie, opalane tzw. peletem, który też stanowi źródło takiej emisji. Podejmujemy dwa rodzaje działań - będziemy zachęcać mieszkańców do montażu nowoczesnych pieców, opalanych "groszkiem", bo one są i wydaje, i posiadają system wspierający odpylanie, po drugie - Straż Miejska będzie podejmowała - zgodnie z obowiązującymi przepisami - interwencje w tych domach, gdzie do zasilania pieców używa się części starych opon, "petów", i innych odpadów, których wykorzystywanie w tym celu jest prawnie zakazane, sankcjonowane grzywnami i strażnicy będą to prawo egzekwować.

W dalszej perspektywie - bo przecież problem nie ustąpi - dokonamy analizy ciepłowniczej miasta, by zidentyfikować istotniejsze źródła emisji i po kolei je eliminować. Będziemy zachęcać (być może także finansowo, o ile pozwoli na to prawo i możliwości budżetu) do montowania solarów na dachach. Niektóre cieplickie instytucje już to zrobiły (choćby szpital MSW) i mam nadzieję, że ta moda się upowszechni. To oczywiście nie jest sposób na ogrzanie domów, ale na podgrzewanie wody, ale każdy kilogram pyłu, który nie będzie emitowany - jest dla nas ważny.

UM JG