Koniec rozbudowy jeleniogórskiego aresztu

O 136 miejsc powiększył się jeleniogórski areszt śledczy po oddaniu do użytku nowego skrzydła obiektu. Zakończyło się już zasiedlanie dodatkowych cel. To jedna z najnowocześniejszych placówek więziennych w kraju
Rozbudowa aresztu trwała kilka lat. Pojemność zakładu zwiększyła się dzięki temu do 400 osób. Jednak w nowych celach także przekroczone są normy metrażu przypadające na jednego osadzonego, bo z uwagi na ogólny brak miejsc w więziennictwie w stosunku do potrzeb, powstawiano dodatkowe prycze. W jednej celi stoją po 4 łóżka, a w starej części nawet po 5.
- Po oddaniu nowej części naszego aresztu, przejęliśmy tymczasowo aresztowanych, którzy byli osadzeni w zakładzie w Zarębie. W tamtej placówce docelowo mają być tylko skazani - mówi mjr Roman Kret, dyrektor jeleniogórskiego aresztu.
Do placówki trafiają tymczasowo aresztowani z terenu obsługiwanego przez sądy w Jeleniej Górze i doraźnie przez sądy w Zgorzelcu, Bolesławcu i Lwówku. Ostatnio przyjmuje także tymczasowo aresztowanych z terenu działania prokuratury w Lądku Zdroju.
Jeleniogórskiemu aresztowi podlega znajdujący się w Karpaczu oddział tymczasowego zakwaterowania skazanych, dokąd kierowani są osadzeni spełniający kryteria wykonywania prac porządkowych w ośrodkach typu półotwartego.
W samym areszcie służbę pełni 130 funkcjonariuszy.

Nowiny Jeleniogórskie