Czesi wprowadzili zmiany w kodeksie drogowym

Od 1 lipca doszło do sporych zmian w przepisach drogowych u naszych sąsiadów. Niestety nie są o tym ostrzegani Polacy przekraczający granicę polsko-czeską, a tymczasem kierowcy nie wolno od soboty w czasie jazdy nawet trzymać w ręce telefonu komórkowego. Zakrojona na szeroką skalę akcja informacyjna od kilku tygodni trwała w czeskich mediach. Oficjalnie do polskich samorządów, czy nawet policji z jednostek przygranicznych nie dotarło jednak nic.


A jest o czym mówić. Mandaty nawet po kilka tysięcy koron mogą zapłacić kierowcy, którzy nie będą jeździć na światłach. W Czechach został wprowadzony taki obowiązek przez cały rok. Nowe przepisy dotyczą tez rowerzystów. Ci, co nie ukończyli 18 lat obowiązkowo muszą jeździć w kaskach.

Dla Czechów zupełną nowością są punkty. Wystarczy zebrać ich 12 by stracić na rok prawo jazdy.Rekordowe kary bo nawet 100 tysięcy koron, czyli około 14 tysięcy złotych można zapłacić za antyradar. Policjant ma też prawo zażądać od sprawcy poważnego wykroczenia czy wypadku kaucji w wysokości 50 tysięcy koron. To około 7 tysięcy złotych.

Polskie Radio Wrocław