Bez ratowników zamkną stoki?

Karkonoski GOPR nie jest w stanie zabezpieczyć zimą stoków narciarskich.Nie wyszkolił też ratowników narciarskich, bez których ten sam GOPR nie da zgody na otwarcie nartostrad. Tym samym wyciągi narciarskie w Karkonoszach mogą w tym roku nie ruszyć wraz z pierwszym śniegiem.

Wszystko przez nową ustawę o bezpieczeństwie w górach. Burmistrz Szklarskiej Poręby, Grzegorz Sokoliński, za ten stan rzeczy obwinia karkonoskich ratowników, którzy nic nie zrobili by sytuację poprawić.Olaf Grębowicz, naczelnik karkonoskiej grupy GOPR tłumaczy, że zgodnie z nową ustawą jego zadaniem jest zabezpieczać góry, ale poza zorganizowanymi ośrodkami narciarskimi. Naczelnik przyznał, że choć to GOPR ma szkolić ratowników narciarskich, to w regionie jeleniogórskim takie szkolenie w ogóle się nie odbyło.

Ratownicy górscy są skłonni przeszkolić ratowników, ale można to zrobić dopiero gdy spadnie śnieg.

PRW